HOJNA ODPOWIEDŹ ŁASCE BOŻEJ

Boże nie mają końca. Gdybyśmy mogli zliczyć wszystkie łaski otrzymane od chwili urodzenia, ich liczba przekroczyłaby uderzenia naszych serc. A jednak to nie czas jest tak cenny, lecz łaska Boża i uczyniony z niej użytek. Jakie znaczenie mają lata, choćby dobiegały setki, skoro zaniedbywało się dobre wykorzystywanie łask Bożych?

Czym zatem jest łaska? Światłem, które nas oświeca? Płomieniem, który rozgrzewa najgłębsze zakamarki nas samych? Ramieniem, które nas prowadzi? Siłą napędową, ujmującym upodobaniem, magnesem, który nas przyciąga? Tak, bez wątpienia, ale o wiele bardziej jest samym życiem Jezusa.

Zasada Boskiego życia, która ożywiała Chrystusa, działa również w nas, lecz nie bez udziału naszej woli. Wystarczy chcieć tej zasady życia, a dokona w nas cudów. Niestety, zbyt często odmawiamy naszej pomocy tym łaskom, a Bóg szanuje naszą wolność. Pozostawia nam pełną i całkowitą odpowiedzialność za ich przyjęcie lub lekceważenie.

Jakim nieszczęściem jest strata chociażby jednej łaski, ponieważ okupiona została ona ceną krwi, przelanej przez Jezusa za każdego z nas! Jej brak jest wielkim nieszczęściem dla duszy. Istnieją przełomowe łaski, których odmówienie może poważnie zagrozić dążeniu do doskonałości, a nawet zbawieniu, tak jak w przypadku bogatego młodzieńca z Ewangelii, który nie przyjął zaproszenia Jezusa.

Bójcie się – mówi św. Augustyn – ujrzeć Jezusa mijającego was i odchodzącego, aby nigdy nie powrócić. Gdy Go już tam nie ma, nastaje pustka, osamotnienie i śmierć. Kiedy Bóg nie zamieszkuje w jakimś narodzie, w duszach lub w danej epoce, wówczas pojawiają się nieszczęścia.

Uważajmy więc na łaski, które chce nam dać Bóg. Rozproszona dusza nie słyszy głosu Pana, ale czyni to dusza skupiona. Bóg objawia się w łagodnym podmuchu, szmerze, spojrzeniu. Sercu wiernemu mówi o sobie wszystko. Jest to dzieło dwojga: podjęcie współpracy z łaską, które wymaga tylko naszej dobrej woli. Bóg da nam wszystko: siłę, światło. Jemu wszelka chwała, nam zaś zysk. Odpowiadajmy na łaskę Bożą!”.